Przebieg wycieczki rowerowej szlakiem Kordonów Granicznych
Wycieczka rowerowa szlakiem Kordonów Granicznych to propozycja dla turystów zaawansowanych w rowerowych wojażach, którzy chcą poznać walory krajoznawcze i historyczne miejsc, gdzie od 1815 roku przebiegała granica państwowa pomiędzy podporządkowanym Rosji Królestwem Polskim i Rzeczpospolitą Krakowską, a potem cesarstwem Austro Węgier. Pokonując trasę szlaku można zobaczyć miejsca, gdzie wznosiły się rosyjskie posterunki graniczne zwane kordonami, kamienne kopce, którymi oznaczano przebieg samej granicy oraz umocnienia. Z ustawionych tam tablic informacyjnych można się dowiedzieć, jak granica wpływała na życie miejscowej ludności. Są również informacje o wydarzeniach, jakie miały tutaj miejsce w czasie Powstania Styczniowego. Dodatkowo daje turystom możliwość poznania południowych rejonów gminy Olkusz.
Naszą wycieczkę rozpoczynamy na placu przy, przebiegającej przez Niesułowice drodze wojewódzkiej 791, gdzie staraniem sołectwa Niesułowice odbudowano fragment muru budynku rosyjskiego Urzędu Celnego, jaki wznosił się na przejściu granicznym.
Z placu w miejscu dawnego posterunku granicznego skręcamy w prawo na drogę 791, z której po kilkudziesięciu metrach, już we wsi Lgota zjeżdżamy na lewo, w ulicę Jesionkową. Wąską asfaltową uliczką wyjeżdżamy poza zabudowania, a następnie drogą polną podjeżdżamy pod niewielkie wzgórze (460,9 m n.p.m.), na którym znajduje się betonowy punkt triangulacyjny.
Stamtąd zaczyna się łagodny zjazd w stronę widocznej granicy lasu, którą prowadzi szlak.
Po przejechaniu 800 m od szczytu wzgórza przecinamy poprzeczną drogę i jedziemy dalej wzdłuż granicy lasu w kierunku północno – wschodnim, aby po niespełna 200 metrach powrócić do poprzedniego kierunku jazdy, czyli południowo – wschodniego. Przez 200 metrów droga prowadzi przez las, a potem znów jego południową granicą. W lasach są jeszcze widoczne ślady prowadzonej tu od XV wieku eksploatacji górniczej.
Jedziemy w stronę widocznych w oddali zabudowań Gorenic skręcając na rozwidleniu w prawo w stronę pól.
Jedziemy drogą polną w stronę granicy lasu, a następnie skręcamy w lewo przy tablicy informacyjnej w miejscu dawnego rosyjskiego posterunku granicznego „Kochman”.
Po przejechaniu stu metrów od skrzyżowania dróg w narożniku lasu z charakterystycznym ogromnym starym bukiem, na rozwidleniu dróg jedziemy w lewo kierując się ku widocznym zabudowaniom Gorenic.
Po przejechaniu 500 m dojeżdżamy do asfaltowej drogi, czyli ul. Kochmańskiej w Gorenicach, a następnie na skrzyżowaniu skręcamy w prawo w ulicę Chrzanowską, czyli główną ulicę prowadzącą przez Gorenice.
Po 60 metrach szlak prowadzi w lewo do ul. Leśnej, ale tutaj warto pojechać dalej ulicą Chrzanowską aby dojechać do barokowego kościoła pw. św. Mikołaja wybudowanego w latach 1645 –1673. Wewnątrz zobaczymy piękne, barokowe ołtarze z XVII wieku, a na ścianach świątyni ozdobione herbami epitafia fundatorów i darczyńców kościoła z XVII i XVIII wieku. Warto też zwrócić uwagę na barokową ambonę i późnogotycką rzeźbę Chrystusa Ukrzyżowanego.
Gdy już wrócimy na szlak dojedziemy do granicy lasu i ul. Leśnej. Po stu metrach dojeżdżamy do charakterystycznego widlastego skrzyżowania z drogą powiatową Krzeszowice – Olkusz. Wjeżdżamy na drogę powiatową i po 350 m lekkiego zjazdu, tam gdzie asfaltowa droga skręca w lewo my jedziemy prosto prowadzącą w las drogą gruntową. W miejscu, gdzie szlak opuszcza asfaltową drogę do Olkusza rośnie charakterystyczna stara osika, na której umieszczono kapliczkę.
Droga prowadzi prosto przez sosnowy, a potem miejscami bukowy las. Po 900 metrach dojeżdżamy do węzła szlaków w lesie pod wsią Osiek gdzie znajduje się punkt wypoczynkowy.
Tam zaczyna się pomarańczowy szlak, którym przez Osiek można dojechać do głównego czerwonego Jurajskiego Szlaku Orlich Gniazd jaki przebiega pod Zimnodołem. Ze skrzyżowania nasz Szlak Kordonu Granicznego skręca w lewo na zamkniętą szlabanem leśną drogę o nawierzchni szutrowej.
Po przejechaniu kilometra docieramy do asfaltowej drogi z Gorenic do Olkusza. Przejeżdżamy na drugą stronę i jedziemy dalej przez las szeroką utwardzoną drogą.
Jadąc dalej utwardzoną drogą docieramy do kolejnego punktu wypoczynkowego na naszej trasie.
Jadąc dalej docieramy do zabudowań Niesułowic. Ulica, którą jedziemy nazywa się Nadkarczmą, gdyż w tym miejscu od XV wieku znajdowała się karczma, o której wspomina kronikarz Jan Długosz. Dojeżdżając do drogi wojewódzkiej 791 miniemy nieduży plac z ławkami, a następnie przejeżdżamy na drugą stronę drogi wojewódzkiej.
Jadąc przez las po 450 metrach docieramy do centrum kolonii „Kasprzyki”, gdzie na niewielkim skrzyżowaniu szlak skręca w lewo.
Po stu metrach wjeżdżamy w las i na rozwidleniu skręcamy w prawo w stronę drogi leśnej, lecz bardzo piaszczystej.
A po kolejnych stu metrach skręcamy w prawo podążając na północny-wschód tzw. Droga Niesułowską.
Poniższy skręt w lewo wykonamy dopiero po przejechaniu około 150 metrów.
Po 1,6 km od Kasprzyków przecinamy drogę Żurada – Płoki, gdzie na skrzyżowaniu znajduje się węzeł szlaków. Nasz szlak „czarny” krzyżuje się z „pomarańczowym” szlakiem łącznikowym Żurada – Płoki. Przecinamy skrzyżowanie podążając leśnym duktem na północny-zachód.
Na rozwidleniu leśnych dróg, szlak Kordonów Granicznych prowadzi w lewo.
Docieramy do kolejnego węzła szlaków na drodze z Żurady, którą prowadzi niebieski, rowerowy szlak „Okrężny”. Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo na zamkniętą szlabanem leśną drogę o nawierzchni szutrowej.
Jedziemy cały czas drogą szutrową pokonując łagodny łuk w lewo, a następnie w prawo skąd zacznie się lekki podjazd. Tutaj zaczyna się malowniczy bukowy las. Po 200 metrach ponownie skręcamy w prawo skąd jedziemy nadal utwardzoną szutrem drogą w kierunku Bukowna-Podlesia pokonując kilka podjazdów i zjazdów.
Podczas jednego ze zjazdów docieramy do skrzyżowania, na którym skręcamy w lewo mijając mapę oraz tablicę informacyjną.
Jedziemy doliną wśród bukowych lasów i po 150 metrach dojeżdżamy do gwiaździstego skrzyżowania z ukrytym wśród bzów kamiennym krzyżem. To miejsce nazywa się Ćwięk. Około 300 metrów na wschód od tego miejsca znajdował się rosyjski posterunek graniczny. Nie zachowały się po nim ślady, a jedynie kamienny kopiec graniczny pokazuje przebieg granicy w czasach zaborów. Podobne kopce można jeszcze zauważyć na dalszej trasie szlaku.
Na wspomnianym gwiaździstym skrzyżowaniu skręcamy ostro w lewo.
Wjeżdżamy w stary bukowy las, na rozwidleniu skręcamy w prawą odnogę prowadzącą ku widocznemu prześwitowi drzew.
Po 800 m od kordonu wjeżdżamy na przecinkę pod linią wysokiego napięcia. Pokonujemy niewielki podjazd za przecinką. Prowadząca wśród buczyn droga przypomina szeroką aleję, gdyż w czasach, gdy przebiegała tu granica wycinano drzewa, aby żołnierze strzegący granicy mieli lepszą widoczność. Około 450 metrów od przecinki, na wzniesieniu przy skrzyżowaniu leśnych duktów po prawej stronie można dostrzec pozostałości kamiennego kopca granicznego. Jedziemy 1,1 km praktycznie cały czas zjeżdżając do skrzyżowania na Złamanej. Nazwa „Złamana” nawiązuje do przebiegu dawnej granicy zaborów, która w tym miejscu zmieniała kierunek pod kątem prostym. Teraz, dawną granicą zaborów przebiega granica między powiatami olkuskim i chrzanowskim, a zarazem gminami Olkusz oraz Trzebinia. Tędy prowadził także historyczny trakt z Olkusza do Chrzanowa. Po budynkach dawnego rosyjskiego posterunku granicznego pozostały trudne do identyfikacji ślady ziemne po zachodniej stronie urządzonego tutaj miejsca do wypoczynku.
Znajdujemy tu również znaki zielonego szlaku prowadzącego do Lgoty (3,5 km). Jadąc dalej skręcamy ostro w prawo, tak, jak prowadziła niegdyś granica zaborów i podążamy za zielonym rowerowym szlakiem wyznakowanym przez Urząd Miasta w Trzebini.
Po 300 metrach droga rozwidla się, ale obydwie nitki drogi schodzą się kilkaset metrów dalej. Po 800 m dojeżdżamy do skrzyżowania leśnych dróg na skraju bukowego lasu, przy którym znajduje się słupek z informacja o punkcie poboru wody. Za skrzyżowaniem droga skręca w lewo, w ślad za dawną drogą graniczną, która łagodnym podjazdem pośród bukowego lasu prowadzi nas na wzniesienie Górka.
Jedziemy stokiem wzniesienia Górka. Droga prowadzi pośród malowniczego bukowego starodrzewu, a potem lasem mieszanym. Po kolejnym niewielkim podjeździe docieramy do miejsca, gdzie opuszczamy szlak zielony, który odchodzi w prawo, a my jedziemy drogą prowadzącą skośnie w lewo, zgodnie ze znakami czarnego szlaku.
Droga prowadzi przez bukowy młodnik na północnym stoku wzniesienia Kopisówka (449 m n.p.m.). Zaczyna się lekki zjazd. Po 300 m od miejsca, gdzie opuściliśmy szlak zielony droga skręca lekko w lewo, po 200 m kolejny ostry skręt w lewo, a po następnych 250 m w prawo. Jedziemy dalej przez bór mieszany, a potem sosnowy. Tam zaczyna się podjazd.
Za łagodnym skrętem w prawo osiągamy kulminacje wzniesienia na poziomie 460 m n.p.m. i oznacza to koniec podjazdu. Na rozwidleniu skręcamy w lewo.
Z tego miejsca zjeżdżamy około 700 m skręcając na skrzyżowaniu w prawo.
Docieramy do wyraźnej drogi gruntowej, która prowadząc wśród zabudowań kieruje nas na miejsce początku szlaku, czyli do wiejskiego placu w Niesułowicach.
Podsumowanie wycieczki rowerowej